Oby nie pechowa, tym bardziej że konferencja, która odbędzie się się pod patronatem ministerstw energii, środowiska oraz krajowego sekretariatu górnictwa i energetyki Solidarności (to ważne), podjąć ma temat naprawdę trudny. Piszą o tym zresztą jej organizatorzy „Polska, której energetyka w głównej mierze oparta jest na węglu, stoi przed niezmiernie trudnym wyzwaniem dotyczącym kształtowania jej przyszłego miksu energetycznego. Tak poważnego dylematu w tym zakresie nie ma żaden inny kraj członkowski Unii Europejskiej. Co więcej stan infrastruktury polskiej elektroenergetyki wymaga szybkich i dużych inwestycji, aby utrzymać bezpieczeństwo energetyczne kraju…”

Poprzednie rządy akceptowały politykę klimatyczną Unii Europejskiej, choć nie bez oporów, bo oznaczało to stopniowe odejście od węgla, a co za tym idzie bardzo wysokie koszty dla polskiej gospodarki. Obecny rząd jest jej jawnie niechętny i stawia na węgiel. Nie oznacza to jednak, że możemy się tak po prostu ze zaciągniętych już zobowiązań wycofać, choć możemy zabiegać o zmianę polityki Unii. Rząd ma jednak pewne własne pomysły. Nie stawia już na energetykę wiatrową, uważając ją wręcz za ślepy zaułek, ale rzucił na przykład hasło elektromobilności i chce uczynić nasz kraj jednym z liderów, jeśli idzie o produkcję samochodów elektrycznych. Elektromobilność, tak jak to rozumie, to nie tylko mniej spalin i czystsze miasta, ale i sposób na rozwiązanie największego problemu większości źródeł odnawialnych, jakim jest uzależnienie od pogody – to magazynujący energię akumulator, w sensie zresztą jak najzupełniej dosłownym. Tematów do dyskusji jest zresztą więcej, jak choćby możliwość, by każdy (lub prawie każdy) z nas był jednocześnie konsumentem i producentem energii elektrycznej, na co ukuto nawet nowy termin: prosument. Panele słoneczne czy wyposażony w prądnicę piec centralnego ogrzewania mogą bowiem służyć nie tylko naszym potrzebom, ale możemy również sprzedawać nadwyżki wyprodukowanej energii. Inne zagadnienia to wciąż nierozstrzygnięta sprawa przyszłości energetyki jądrowej. Tematów do dyskusji jest zresztą znacznie więcej i program konferencji, znany dotąd tylko w zarysie, ma charakter zbioru takich pytań. Odpowiedzi są ważne dla nas wszystkich, bo wszyscy jesteśmy konsumentami energii i płacimy za prąd. Ale jeszcze ważniejsze są dla przemysłu, dla niego to często sprawa być albo nie być, bo decyduje o kosztach. Dlatego ta konferencja powinna nas zainteresować. Odbędzie się w dobrze nam znanym, bo sami często korzystamy z ich gościnności, Warszawskim Domu Technika NOT na Czackiego.

Konferencja pierwotnie miała się odbyć 7 lipca, ale jej termin został przesunięty ze względu na wizytę w Polsce prezydenta Donalda Trumpa.

więcej

wtorek 4 lipca, godzina 10.30 – 15.30

Warszawski Dom Technika NOT

ul. Czackiego 3/5, gdzie to jest

Udział w konferencji jest bezpłatny, wymagana jest jednak wcześniejsza rejestracja online.